Wicepremier Rosji Siergiej Iwanow jest ostrożnym optymistą w kwestii poprawy stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, do jakiej dąży administracja prezydenta Baracka Obamy. USA wysłały mocny sygnał, że chcą prowadzić otwarty i szczery dialog. Ten sygnał został usłyszany - stwierdził Iwanow po zakończeniu 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie w Monachium.
Rosyjski wicepremier zastrzegł jednak, że diabeł zawsze tkwi w szczegółach.
Iwanow spotkał się przy okazji konferencji z amerykańskim wiceprezydentem Joe Bidenem, który - według rosyjskiego wicepremiera - potwierdził, że Waszyngton chce w stosunkach z Rosją nacisnąć przycisk „skasuj” i ponownie przyjrzeć się dziedzinom, w których oba kraje mogłyby współpracować. Nie oznacza to, że musimy zgadzać się we wszystkim - dodał Iwanow.
Wicepremier potwierdził również, że Rosja chce przystąpić do rozmów nad nową wersją układu o redukcji nuklearnych zbrojeń strategicznych START możliwie szybko.
Wcześniej gotowość do większej redukcji broni nuklearnej potwierdził w wystąpieniu telewizyjnym Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiej dyplomacji dodał, że z zadowoleniem wita dążenie prezydenta USA Baracka Obamy do rozmów w sprawie traktatu. Przypomniał również, że rozmowy z administracją George’a W. Busha nie przyniosły rezultatów.
Moskwa przez długi czas naciskała na Waszyngton, by uzyskać od niego jasne propozycje w sprawie zastąpienia wygasającego w grudniu układu o redukcji broni strategicznej START z 1991 roku. W czwartek rzecznik sekretarz stanu USA Hillary Clinton powiedział, że rozmowy w sprawie układu, mającego zastąpić START, powinny wejść na szybką ścieżkę i że administracja Baracka Obamy będzie dążyła do cięć. Nie określił jednak, jak głębokie miałyby one być.