Tragedia w Wałbrzychu. 3,5-letni chłopiec wypadł przez okno z mieszkania na trzecim piętrze jednego z bloków. Dziecko zginęło na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w czasie zdarzenia chłopiec był sam w domu.
Gdy na miejsce tragedii przyjechali policjanci, matka dziecka i jej konkubent stali przed wejściem do bloku. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu prawie 1,5 promila alkoholu. Kobieta była w szoku i nie można jej było poddać badaniu alkomatem. Została odwieziona do szpitala, a jej konkubenta umieszczono w policyjnej izbie zatrzymań. O ich losie zdecyduje prokurator.
