Nieodpowiedzialność babci doprowadziła do tragedii w Szczecinie. Z mieszkania na 10. piętrze wypadł 5-letni chłopiec, którego opiekunka zostawiła samego w domu. Dziecko zginęło na miejscu.
Jak dowiedział się reporter RMF Piotr Lichota, dzieckiem jak co dzień miała się opiekować babcia. Jednak ta wyszła z jego siostrą do dentysty. Chłopiec nie chciał z nimi pójść, więc kobieta zostawiła go w domu, nie zamknąwszy przedtem okna.
Niestety, to nie pierwszy przypadek w Zachodniopomorskiem, gdy dziecko wypadło z mieszkania. Niedawno w Goleniowie półtoraroczna dziewczynka wdrapała się na parapet i wypadła przez okno.
Policja mówi o prawdziwej pladze nieodpowiedzialnych opiekunów. Pewna pijana matka pozostawiła na ulicy, obok przewróconego wózka, roczne dziecko, a sama wróciła do domu. W mieszkaniu nie spostrzegła braku swojej pociechy. Podobnych sytuacji w ostatnich tygodniach było kilka. Nieodpowiedzialnym opiekunom prokuratura stawia zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia.