Amerykańscy naukowcy informują, że testy popularnego leku na impotencję wykazały jego zaskakujące właściwości przeciwnowotworowe. Wygląda na to, że stosowana w viagrze substancja czynna – sildenafil – ułatwia układowi immunologicznemu zwalczanie komórek rakowych.
Naukowcy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa zauważyli, że u myszy, którym po wszczepieniu komórek rakowych podawano sildenafil, guzy nowotworowe rosły dwu, a nawet trzykrotnie wolniej, niż u myszy nie poddawanych terapii. Prawdopodobnie substancja ta blokuje mechanizm, który zapewnia komórkom nowotworowym ochronę przed układem odpornościowym organizmu.
Gdy badaniom poddawano myszy z genetycznie uszkodzonym systemem immunologicznym, sildenafil nie miał wpływu na rozwój nowotworu. To potwierdza przypuszczenie, że lek nie niszczy guza sam, lecz tylko ułatwia działanie mechanizmów obronnych samego organizmu.
Naukowcy przekonują, że choć sama viagra choroby nowotworowej nie uleczy, jej podawanie jako uzupełnienie innych terapii, może znacząco zwiększyć szanse na wyleczenie pacjenta.