Sklep amerykańskiej sieci Sears odzyskał - z odsetkami - pieniądze skradzione z kasy ponad 60 lat temu.Skruszony sprawca przekazał menedżerowi sklepu w centrum Seattle kopertę z banknotem studolarowym - podają amerykańskie media.
Starszy mężczyzna, który nieoczekiwanie zwrócił pieniądze, w dołączonej do nich notatce wyjaśnił, że pod koniec lat 40. ukradł ze sklepowej kasy 20-30 dolarów. Teraz oddał obecnemu kierownictwu sklepu okrągłe 100 dolarów w kopercie zaadresowanej po prostu "Menedżer Searsa".
Kierownik sklepu jest przekonany, że przez ostatnie 60 lat mężczyznę dręczyły wyrzuty sumienia. Nie wiadomo, kim jest starszy pan, który po wielu latach oddał ukradzione pieniądze.
Sklep planuje przeznaczyć pieniądze na pomoc dla potrzebujących rodzin w okresie świątecznym.