Powrót Batmana? To jednak nie tytuł kolejnej superprodukcji, ale rzeczywistość spokojnego amerykańskiego miasteczka Americus. I nie chodzi o jednego, ale o setki tysięcy nietoperzy.
Do problemów z nietoperzami mieszkańcy Americus przywykli lata temu. W zabytkowych XIX i XX-wiecznych rezydencjach „mały krwiopijcy” żyli niemal od zawsze. To co dzieje się ostatnio przeraża jednak nawet regularnie przebierającego się w kostium Batmana miejscowego pogromcy nietoperzy. W jednym tylko domu John Perkins naliczył 10 tys. latających ssaków.
O zachodzie słońca niebo nad miasteczkiem jest od nich dosłownie czarne – opowiadają mieszkańcy. Problem jest poważny, bo odór nietoperzych odchodów staje się nie do zniesienia, a zabytkowych domów nie można wyburzyć.
Doszło już do tego, że miejscowe dzieci nie chcą oglądać kreskówek o Batmanie, a strój Perkinsa doprowadza wszystkich do szałów.