Prezydent USA Joe Biden zasugerował, że Sąd Najwyższy nie powinien znosić obowiązującego od prawie 50 lat prawa do aborcji, bo wymaga tego stabilność praw w Stanach Zjednoczonych. Polityk zareagował w ten sposób na wyciek projektu wyroku sądu w tej sprawie.
Prezydent Stanów Zjednoczonych skomentował opublikowany w poniedziałek przez portal Politico projekt wyroku Sądu Najwyższego. Według bezprecedensowego przecieku, instytucja ma całkowicie znieść ustanowione przez poprzednie wyroki konstytucyjne prawo do aborcji, w efekcie pozostawiając regulacje w tej sprawie do decyzji poszczególnych stanów.
W tekście decyzji sędzia Samuel Alito twierdzi, że prawo do aborcji nie figuruje w konstytucji i sugeruje, że choć decyzja może być niepopularna, sędziowie nie powinni kierować się "reakcją publiki na naszą pracę".
"Uważam, że prawo kobiety do wyboru jest fundamentalne, Roe jest prawem tego kraju od prawie 50 lat, a podstawowa sprawiedliwość i stabilność naszego prawa wymaga, by nie odwracać tej decyzji" - ocenił Joe Biden w oświadczeniu, odnosząc się do wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade, precedensowej decyzji Sądu Najwyższego z 1973 roku, który ustanowił powszechne w kraju prawo do dokonywania aborcji przed osiągnięciem przez płód przeżywalności.