Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył na obchodach Dnia Niepodległości, że głównym gwarantem niezawisłości kraju są siły zbrojne. "Po ponad dwóch latach wojny na wschodzie można stwierdzić, że wróg nie potrafił rzucić nas na kolana" – zaznaczył. W obchodach uczestniczy prezydent Andrzej Duda. Będzie jedynym zagranicznym gościem uroczystości w randze głowy państwa.

Poroszenko złożył na ręce prezydenta Andrzeja Dudy podziękowania za wsparcie międzynarodowe udzielane Ukrainie w trakcie konfliktu wokół zaanektowanego przez Rosję Krymu i opanowanych przez prorosyjskich separatystów obszarów Donbasu. Polski prezydent uczestniczy w Kijowie w uroczystościach z okazji 25. rocznicy uchwalenia Aktu Niepodległości Ukrainy. Jest on jedynym zagranicznym gościem tych uroczystości w randze szefa państwa.

Korzystając z obecności prezydenta Polski, mojego przyjaciela i wielkiego przyjaciela Ukrainy, Andrzeja Dudy, chcę wyrazić głęboką wdzięczność naszym partnerom międzynarodowym za wszechstronne, dyplomatyczne i finansowe wsparcie, za dostawy nieśmiercionośnej broni i pomoc humanitarną oraz pragnę podziękować za sankcje wobec agresora - oświadczył Poroszenko, występując na Majdanie Niepodległości w Kijowie

Ukraiński prezydent ocenił, że ogłoszenie niepodległości stało się wspólnym zwycięstwem wszystkich Ukraińców, którzy walczyli i ginęli za narodową tożsamość i własne miejsce na mapie świata. Wywalczyliśmy niepodległość intelektem, potem i krwią. Wieczna pamięć bohaterom, którzy zginęli za niepodległą Ukrainę. Wieczna im chwała! - mówił na uroczystościach.

Poroszenko zaznaczył, że głosując 25 lat temu w referendum za niepodległością Ukrainy, jej mieszkańcy wybrali przyszłość. To my zorganizowaliśmy to, co (Władimir) Putin później nazwał największą tragedią stulecia - podkreślił, przypominając słowa prezydenta Rosji, który stwierdził kiedyś, że rozpad ZSRR był największą geopolityczną katastrofą XX wieku.

Szef państwa przyznał, że do niedawna - mimo niepodległości - Ukraińcy długo "oglądali się na Moskwę", jednak jako naród weszli w końcu na drogę wolności i integracji europejskiej. Jestem przekonany, że już z niej nie zejdziemy - zapewnił.

Przypomniał, że Ukraina zawarła umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską, której ważną częścią jest umowa o strefie wolnego handlu. Umowa ta działa i rekompensuje nam to, co straciliśmy przez konflikt z Rosją, która wciąż stara się nas przydusić - powiedział.

Poroszenko zaznaczył, że niepodległość dała Ukraińcom wolność, poczucie godności narodowej i otworzyła nowe perspektywy. Przypomniał w tym kontekście o wydarzeniach na Majdanie Niepodległości z przełomu 2013 i 2014 roku i "rosyjskiej agresji" na wschodzie kraju.

Od początku rosyjskiej agresji Ukraińcy każdego dnia głosują za niepodległą, europejską Ukrainą. Zagrożenie zewnętrzne przyspieszyło procesy tworzenia się narodu. Wszystkie narodowości Ukrainy bronią naszego państwa z bronią w ręku - oświadczył prezydent.

(mal)