„Siły bezpieczeństwa i obrony nadal intensywnie będą współpracowały z NATO i odpowiednimi strukturami w Unii Europejskiej” – oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ds. bezpieczeństwa i obrony Iwan Aparszyn. Dodał także, że kontynuowane będą także reformy w armii i przemyśle obronnym.
Będziemy dokładnie wspierali przedsięwzięcia zapisane w rocznym programie narodowym współpracy Ukraina-NATO pod egidą komisji Ukraina-NATO - napisał Aparszyn w blogu na portalu Obozrevatel.
Armia będzie zawodowa i służba w niej będzie dobrowolna (bez wstydliwego przymusowego poboru). Będzie wzmocniona przez rezerwę i system obrony terytorialnej. Do dowodzenia w armii zaangażowani zostaną oficerowie z doświadczeniem bojowym, którzy nastawieni są na zwycięstwo i potrafią bronić życia żołnierza - poinformował.
Doradca Zełenskiego oświadczył, że konieczna jest reforma państwowego koncernu zbrojeniowego Ukroboronprom. W trakcie kampanii wyborczej na Ukrainie wybuchł skandal związany z przemytem części zamiennych do sprzętu wojskowego z Rosji oraz ich sprzedażą do należących do koncernu firm po zawyżonych cenach. Według mediów w aferę zamieszany był m.in. były partner biznesowy Poroszenki, zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeh Hładkowski.
Wszyscy, którzy mieli do czynienia z licznymi, na pół kryminalnymi schematami z paliwami, z naruszeniami w zaopatrzeniu wojska, nie unikną odpowiedzialności - ostrzegł.
Aparszyn zapowiedział jednocześnie opublikowanie informacji o bitwach w Debalcewem (w 2015 r.) i Iłowajsku (w 2014 r.) oraz o zajęciu przez Rosjan Krymu. Prawda o wydarzeniach w Debalcewem i Iłowajsku, o początku wojny w 2014 r. i zajęciu Krymu zostanie opublikowana. (...) Już w najbliższym czasie ludzie poznają prawdę - napisał doradca prezydenta elekta Zełenskiego.