Właściciel dwóch wyróżnionych gwiazdkami Michelin restauracji w Wielkiej Brytanii zaapelował do złodzieja, który ukradł firmową furgonetkę z 2,5 tys. mrożonych wytrawnych placków. "Zrób coś miłego, idą święta" - argumentował.
Furgonetka z chłodnią została skradziona w niedzielę - podał "Washington Post". Placki z kruchego ciasta z mięsno-warzywnym nadzieniem były przeznaczone na jarmark świąteczny. Tommy Banks, właściciel restauracji i producent wykwintnych mrożonek, zwrócił się do rabusia z apelem, by nie zmarnował przynajmniej placków.
Wiem, że jesteś przestępcą, ale może po prostu zrób coś miłego, idą święta - zaapelował.
Zrób to, co słuszne, może uda się nam skradzionymi plackami nakarmić kilka tysięcy ludzi - oświadczył, wzywając złodzieja, by przekazał wyroby garmażeryjne ośrodkowi pomocy społecznej.