Dwóch turystów odwiedzających Park Narodowy Yellowstone postanowiło wyręczyć naturę i zabrać do samochodu małego bizona, który "wyglądał, jakby mu było zimno". Niestety, zwierzę trzeba było uśpić - po tym zdarzeniu matka odrzuciła malucha i ten zdechłby z głodu.
Turyści "uratowali" małego bizona. Zwierzę trzeba było uśpić
Wtorek, 17 maja 2016 (08:40)