Brytyjski premier wrócił już z podróży po krajach Azji Środkowej. Celem tej wyprawy było zyskanie poparcia i pomocy w tworzeniu międzynarodowej koalicji na rzecz zwalczania terroryzmu.
"Talibowie mieli kilka tygodni na odpowiedź. Oni doskonale wiedzą co powinni zrobić. Podczas mojej podróży po regionie Azji Środkowej, zdałem sobie sprawę, że powiązania pomiędzy Osamą bin Ladenem a Talibami są ogromne” - Blair podkreślał także, iż ataki terrorystyczne na USA nie były zbrodniami przeciwko Zachodowi lecz przeciwko ludzkości. Brytyjski premier z uznaniem odniósł się do postawy Pakistanu, który - jak powiedział - "wybrał właściwą drogę ku demokracji". Przypomnijmy, że tuż po zamachach pakistański prezydent Perwez Musharraf zadeklarował pomoc dla USA - między innymi udostępnienie lotnisk i przestrzeni powietrznej. Musharraf uznał też, że dowody na powiązania bin Ladena z zamachami w Ameryce są wystarczające.
07:45