Premier Jerzy Buzek powiedział, że Polska udziela amerykańskiej akcji w Afganistanie politycznego poparcia, bo o inne nas nie proszono. Jako członek NATO mieliśmy informacje "przybliżające termin ataku" - poinformował.

Premier Jerzy Buzek powiedział, że Polski wkład w akcję przeciw terrorystom to przede wszystkim solidarność i poparcie polityczne. Na razie o nic więcej nie zostaliśmy poproszeni. Premier zapewnił, że nie ma w Polsce sygnałów o jakichkolwiek zagrożeniach związanych z atakiem na Kabul, temu też służą działania podjęte przez polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. "Będzie wzmocniona ochrona niektórych obiektów, musimy się też liczyć ze wzmożoną kontrolą na granicy czy dużych imprezach - to służy naszemu zbiorowemu bezpieczeństwu" - powiedział. "Pamiętajmy, że to nie jest atak przeciw krajom czy narodom, ale przeciw terrorystom. Dlatego rozpoznanie przed nim było długie" - dodał premier. Poinformował, że Polska jako członek NATO miała "informacje przybliżające termin ataku". "Mogliśmy z pewną dokładnością określić termin na ten weekend" - dodał.

"Nie ma żadnych informacji na temat bezpośredniego zagrożenia w Polsce w związku z amerykańsko-brytyjskim atakiem w Afganistanie - uspokaja również Teresa Kamińska - szefowa doradców premiera. "Sytuacja jest na bieżąco kontrolowana i nie ma w tej chwili żadnych informacji na temat bezpośredniego zagrożenia w kraju" - dodała. "Wszystkie polskie służby związane z bezpieczeństwem kraju były i są przez cały czas w stanie podwyższonego pogotowia" - mówi Kamińska.

Specjalny szyfrogram numer jeden został rozesłany do wszystkich jednostek policji w całym kraju - powiedział Paweł Biedziak- rzecznik komendy głównej policji. Oznacza to m.in. że wszystkie placówki dyplomatyczne w Polsce państw należących do Sojuszu Północno-atlantyckiego są pod "specjalną ochroną".

"Nie jestem zaskoczony atakiem - sygnały o operacji docierały do nas już od dłuższego czasu" - powiedział tymczasem minister obrony Bronisław Komorowski. Jak dodał w rozmowie z naszym reporterem Tomaszem skorym - państwa NATO nie znają scenariusza działań" - ta wiedza nie jest nam potrzebna, bo Stany Zjednoczone nie poprosiły nas o pomoc militarną i wszystko wskazuje na to ze nie poproszą" - dodał.

foto Archiwum RMF

21:15