Logo igrzysk olimpijskich 2020, które zostało oficjalne zaprezentowanie w lipcu, nie będzie wykorzystane. Zdecydowano, że oskarżenia o plagiat mogą nie być bezpodstawne, wobec czego wycofano projekt.
Doniesienia o plagiacie złożył belgijski grafik Olivier Debie. Jego zdaniem logo zaprezentowane przez włodarzy igrzysk jest łudząco podobne do jego własnej pracy, którą zrobił dla teatru w Liege.
Grafika Kenjiro Sano przedstawia figury o różnych kształtach i kolorach, budujących literę "T". Projekt, który stworzył Debie wygląda podobnie, z tym, że litera jest w nim czarno-biała i ma o jedną figurę mniej. W japońskiej wersji jest jeszcze koło, nawiązujące do narodowej flagi Kraju Kwitnącej Wiśni.
To ponoć nie pierwsza wpadka plagiatowa Japończyka. Przy jednym z wcześniejszych projektów Kenjiro Sano przyznał się, że skopiował obraz znaleziony w internecie. Dodatkowo ciążą na nim zarzuty o plagiat w związku z kilkoma innymi pracami.
Jesteśmy przekonani o tym, że te loga są różne, ale wobec nowych informacji, które dotarły do nas w ostatnich dniach, panuje poczucie kryzysu. Nie możemy tego zignorować. W tej chwili wygląda na to, że trudno byłoby o poparcie dla tego projektu, więc go wycofujemy. Powstanie nowe logo - poinformował dyrektor generalny komitetu organizacyjnego, Toshio Muto.
Mniej wyrozumiały jest gubernator Tokio, Yoichi Masuzoe. Chciałbym, żeby pan Sano się wytłumaczył. Czuję się oszukany - przyznał
Najbliższe igrzyska olimpijskie odbędą się w 2016 roku w Rio de Janeiro. Twórcom brazylijskiego loga również zarzucano plagiat. Twierdzono, że skopiowali grafikę od pewnej amerykańskiej fundacji pomocy społecznej.
(az)