Analiza śladów krwi, znalezionych w apartamencie w Portugalii, z którego ponad trzy miesiące temu zniknęła Madeleine McCann wykazała, że nie była to krew 4-letniej Brytyjki – ujawnia „The Times”.
To nowa nadzieja dla rodziców dziewczynki, którzy wczoraj po raz pierwszy przyznali, że zaczęli się zastanawiać nad powrotem do kraju bez córki. Do tej pory podkreślali, że nie opuszczą Portugalii, dopóki trwają poszukiwania.
4-latka została porwana 3 maja z hotelowego pokoju w portugalskiej miejscowości Praia da Luz. Dziewczynka była tam z rodzicami i rodzeństwem na wakacjach.
Dotąd portugalska policja nigdy nie przedstawiła żadnej wiarygodnej hipotezy, dotyczącej zniknięcia dziewczynki. Wszystkie tropy, którymi dotychczas podążała w poszukiwaniach, okazywały się fałszywe.