Amerykańska tarcza przeciwrakietowa może przyczynić się do podziału w NATO – pisze najnowszy „Der Spiegel”. Zdaniem niemieckiego tygodnika sprawa tarczy jest ogromnym wyzwaniem dla kanclerz Angeli Merkel – szefowej rządu, który w tym półroczu przewodniczy w UE.
Jednym z zagrożeń dla jedności NATO i Europy jest konflikt na linii Unia Europejska – Rosja. Według tygodnika, aprobata Polski i Czech dla budowy tarczy jest prowokacją wymierzoną przeciwko Moskwie. „Der Spiegel” zaznacza, że Warszawa i Praga nie są zagrożone atakami ze strony Korei Północnej czy Iranu.
Niemieccy politycy uważają, że Angela Merkel powinna stanowczo sprzeciwić się planom budowy tarczy antyrakietowej. Kurt Beck, szef partii SPD, w rozmowie z niemieckim tygodnikiem podkreśla, że z Rosją, należy rozmawiać, a nie „wymachiwać szabelką”.
Dziennikarze gazety zaznaczają, że konflikt należy jak najszybciej zakończyć. Może on bowiem zakłócić przebieg uroczystości 50. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, które odbędą się w Berlinie pod koniec marca.
W styczniu Stany Zjednoczone oficjalnie zaproponowały Polsce i Czechom umieszczenie na ich terytorium elementów tarczy antyrakietowej. W Czechach miałaby powstać baza radarowa, a w Polsce wyrzutnie rakiet przechwytujących. Amerykański system obrony przeciwko rakietom balistycznym ma chronić Amerykę i jej sojuszników przed ewentualnym atakiem ze strony tzw. nieprzewidywalnych państw jak Iran czy Korea Północna.
Rosja ostro skrytykowała ten projekt. Prezydent Władimir Putin zarzucił USA dążenie do hegemonii na świecie i ostrzegł przed wywołaniem nowego etapu zbrojeń.
Polska oświadczyła pod koniec lutego, że jest gotowa do rozpoczęcia z Waszyngtonem rozmów o budowie tarczy.
Niemiecki minister obrony Franz Josef Jung oświadczył niedawno, że Niemcy będą zabiegać o włączenie tarczy do NATO, a także o rozwianie rosyjskich zastrzeżeń wobec tego projektu.