Oddziały talibów piąty dzień okupują miasto Musa Qala na południu kraju. Władze w Kabulu podkreślają, że chcą rozwiązać kryzys bez użycia sił zbrojnych, gdyż wojskowa akcja z pewnością doprowadziłaby do ofiar wśród ludności cywilnej.
Wielu cywilów już uciekło z miasta, obawiając się, że lada chwila rozpoczną się jego bombardowania. Samoloty NATO zrzuciły jednak na razie tylko ulotki wzywające oddziały talibów do wycofania się z miasta.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w negocjacje z talibami zaangażowała się plemienna starszyzna. Jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem, rząd w Kabulu najprawdopodobniej podejmie decyzję o wkroczeniu wojsk.