Ponad 1,5 tysiąca strajkujących francuskich taksówkarzy wywołało starcia na autostradzie prowadzącej do podparyskiego lotniska im. Charlesa de Gaulle’a, którą zablokowali. Zaatakowali m.in. kanadyjską biznesmenkę jadącą w limuzynie z szoferem.
Według zszokowanej Kanadyjki, która jechała z lotniska im. de Gaulle’a, rozwścieczeni paryscy taksówkarze zatrzymali limuzynę, przebili jej opony, rozbili szyby i próbowali dostać się do środka. Zarówno szofer, jak i pasażerka doznali lekkich obrażeń. Potwierdziła to firma Uber, która wynajmuje limuzyny z szoferami. Strajkujący taksówkarze zaczęli też obrzucać kamieniami samochody kolegów po fachu, którzy odmówili przyłączenia się do strajku. Doszło do starć na autostradzie.
Drogi dojazdowe do podparyskich lotnisk de Gaulle’a i Orly zablokowało ponad 1,5 tysiąca taksówek. Taksówkarze mają też zablokować paryską obwodnicę. Wcześniej strajkujący blokowali postoje taksówek wokół podparyskich portów lotniczych, uniemożliwiając turystom korzystania z usług kolegów, którzy nie przyłączyli się do akcji.
Francuscy taksówkarze protestują przeciwko liberalizacji ich zawodu.
(MRod)