Sześć osób zostało rannych w strzelaninie przy autostradzie I-75 koło miasta London w stanie Kentucky w USA, do której doszło w sobotę wieczorem. Trwa policyjna obława na prawdopodobnego, 32-letniego sprawcę.
Trwa obława na podejrzanego o strzelaninę przy autostradzie w Kentucky. Lokalne media wyjaśniły, że strzały padły z lasu lub wiaduktu. Autostrada była tymczasowo zamknięta.
"Dostaję wstępne raporty policji stanu Kentucky i naszego biura bezpieczeństwa wewnętrznego. Wspólnie aktywnie monitorujemy sytuację i oferujemy wsparcie w każdy możliwy sposób” - oświadczył gubernator Andy Beshear w poście na platformie społecznościowej X.
Rzecznik stanowej policji wyjaśnił początkowo - w nocy z soboty na niedzielę - że cztery do sześciu osób zostało postrzelonych. Doszło do "licznych ciężkich obrażeń, ale nie potwierdzono zgonów” - podała stacja telewizyjna WYMT.
Według biura szeryfa hrabstwa Laurel domniemanym sprawcą jest 32-letni mężczyzna. Nie został on jeszcze ujęty. Do okolicznych mieszkańców zaapelowano o pozostanie w domach. Napastnika uznano za uzbrojonego i niebezpiecznego.
Przemoc z użyciem broni to powszechne zjawisko w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest więcej broni palnej niż ludzi. Według stanu z 31 sierpnia w 2024 roku doszło tam do 432 masowych strzelanin. Zginęło 527 osób, a 1755 zostało rannych. Za masową strzelaninę uznaje się w USA cztery lub więcej osób zabitych (nie licząc sprawcy) z broni palnej w miejscu publicznym.