Około 200 pasażerów szwedzkiego szybkiego pociągu zostało w nim uwięzionych. Spędzili ponad sześć godzin w dotkliwym upale, bez klimatyzacji, bez wody i przy zamkniętych oknach. Powodem była awaria lokomotywy.
Przewoźnik potwierdził z powodu usterki lokomotywy pociąg dużych prędkości jadący ze Sztokholmu do Goeteborga, utknął w pobliżu miejscowości Flemingsberg na południowy zachód od Sztokholmu. Uwięzieniu pasażerowie opowiadali o napadach paniki, omdleniach i "chęci linczu na personelu".
Temperatura w przedziałach sięgała 50 stopni Celsjusza. Co więcej drzwi pozostały zamknięte, a okien nie można było otworzyć. Jeden z pasażerów stłukł szybę młotkiem, aby dostarczyć powietrza omdlałym współpasażerom.
Pociąg ruszył dopiero po ponad sześciu godzinach czekania na słońcu, kiedy dojechała zapasowa lokomotywa.
Do szpitala w Soedertaolje trafił pasażer cierpiący na udar cieplny. Pozostali pasażerowie zmienili w tym mieście pociąg, ale znów musieli czekać kilka godzin i dotarli do Goeteborga z ponad 13-godzinnym opóźnieniem.