Po sobotnim przegranym finale programu „Mam talent” 48-letnia Susan Boyle trafiła do szpitala. Jak donosi nasz brytyjski korespondent Bogdan Frymorgen, już od pewnego czasu pojawiały się pytania o jej stan zdrowia.

Oficjalnie kobieta odpoczywa po męczącym i pełnym napięcia konkursie. Z jej zdrowiem nie jest jednak najlepiej. Kłopoty zaczęły się od interwencji policji w hotelu, w którym zatrzymała się w Londynie. Powodem było jej niezrównoważone zachowanie. Brytyjka trafiła do szpitala.

Już w minioną sobotę podczas ogłaszania wyników konkursu, które transmitowane były na żywo, Susan Boyle zachowywała się dziwnie. Gratulując zwycięzcom wykonała niekontrolowany taniec i podciągała sukienkę do biodra.

48-letnia gospodyni domowa stała się znana na całym świecie po rewelacyjnym wykonaniu armii z opery „Nędznicy”. W finale przegrała z fenomenalną grupą tancerzy z Londynu.