Wielka Brytania będzie gospodarzem pierwszego światowego szczytu dotyczące AI. Dziś premier kraju Rishi Sunak ostrzegł, że chociaż sztuczna inteligencja może zapewnić ludzkości niewyobrażalne możliwości rozwoju, prace nad taką technologią mogą doprowadzić do niekontrolowanego rozwoju broni chemicznej i biologicznej.
Rishi Sunak powiedział dziś, że prace nad AI mogą przynieść ludzkości transformację porównywalną do tej wywołanej rewolucją przemysłową, pojawieniem się elektroniczności, czy internetu.
"Teraz, podobnie jak w przypadku każdej z tych fal technologii, AI przyniesie nową wiedzę, nowe możliwości wzrostu gospodarczego, nowe postępy w zakresie ludzkich możliwości i szansę na rozwiązanie problemów, o których kiedyś myśleliśmy, że nas przerastają. Ale podobnie jak te fale, niesie ze sobą również nowe zagrożenia i nowe obawy" - przekazał premier UK.
Szef brytyjskiego rządu zaznaczył, że sztuczna inteligencja może ułatwić wytwarzanie broni chemicznej i biologicznej, wykorzystywanej później przez formacje terrorystyczne. Przestępcy mogą wykorzystywać ją także do cyberataków i siania dezinformacji. W najbardziej ekstremalnej wizji przyszłości pojawia się też widmo całkowitej utraty przez ludzkość kontroli nad AI.
Ograniczenie ryzyka zagłady człowieka z powodu sztucznej inteligencji powinno być "globalnym priorytetem" - stwierdził premier.
W swoim przemówieniu Sunak zaznaczył jednak, że Wielka Brytania nie będzie "spieszyła się z regulacją" sztucznej inteligencji, ponieważ "trudno jest uregulować coś, czego nie do końca rozumiesz".
Z drugiej strony Sunak przyznaje, że ewentualne zagrożenia nie powinny spowodować, że ludzkość "schowa głowę w piasek". AI może być niezwykle pomocne w edukacji, wykonywaniu prostych zadań administracyjnych, czy przygotowaniu ludzkości do uczestnictwa w zmieniających się rynkach finansowych. Szef brytyjskiego rządu nalega też, by nie traktować tej technologii jako zagrożenia dla pracowników, a raczej narzędzie pomocne w wykonywaniu codziennych czynności. Jako przykład podał automatyzację fabryk, która nie wyeliminowała ludzkich pracowników, ale zmieniła charakter pracy przedsiębiorstw.
W opublikowanym przez brytyjskie służby wywiadowcze raporcie "Zagrożenia związane z generatywną sztuczną inteligencją do 2025 r.", wskazano kilkanaście dziedzin, w których AI może zostać wykorzystane na szkodę ludzkości. Wśród nich wymieniono niekontrolowany rozwój broni, strumieni finansowania terroryzmu, kradzież walut, cyberataki, wykorzystywanie tzw. "deepfake'ów" (technik manipulacyjnych wykorzystujących generowane obrazy i dźwięki istniejących osób) do wpływania na debatę społeczną.
Rishi Sunak chce, by Wielka Brytania stała się światowym liderem w zakresie bezpieczeństwa technologicznego. Pierwsze i podstawowe zadanie brytyjskiego rządu, musi polegać na przekonaniu firm zajmujących się sztuczną inteligencją, do odtajnienia dużej części swoich prac, tak by móc sprawować nad nimi realną kontrolę - a to wydaje się zadaniem karkołomnym.
Wielka Brytania będzie w przyszłym tygodniu gospodarzem dwudniowego szczytu dotyczącego bezpieczeństwa sztucznej inteligencji w Bletchley Park w Buckinghamshire. W spotkaniu mają wziąć udział Chiny, co wywołało falę krytyki na Wyspach. Była premier Liz Truss napisała do Sunaka, prosząc go o wycofanie zaproszenia, co jednak nie nastąpiło.
Sam szczyt jest krytykowany również w społecznościach akademickich. "Obawy, które interesują większość ludzi, nie są przedmiotem dyskusji. (...) To stwarza ryzyko dla ludzkości i całej planety" - przyznała prof. Gina Neff, dyrektor Minderoo Center for Technology and Democracy na Uniwersytecie w Cambridge, cytowana przez BBC.