Sprawca masakry w dwóch meczetach w nowozelandzkim Christchurch" Brenton Harrison Tarrant miał w planach więcej ataków - twierdzi premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. "Był mobilny, w samochodzie, w którym został zatrzymany, znajdowały się jeszcze dwie sztuki broni. Absolutnie miał zamiar kontynuować atak" - podkreśliła szefowa rządu.
Terrorysta usłyszał zarzut morderstwa. Nie można wykluczyć kolejnych oskarżeń. Według premier Nowej Zelandii jak na razie nie ma szczegółowych informacji o osobach zabitych i rannych w piątkowym ataku. Jednak - jej zdaniem - wśród ofiar "tego przerażającego czynu" z pewnością są dzieci.
W piątkowych atakach na dwa meczety w Christchurch zginęło 49 osób. 25 osób w stanie ciężkim trafiło do szpitali. Był to najkrwawszy akt terrorystyczny w historii Nowej Zelandii.