Podczas wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza na Europejskim Festiwalu SPD w Falkensee pod Berlinem słychać było grupę około 100 osób, krzyczących między innymi: "podżegacz wojenny", "kłamca" i "bandyta". Protestujący żądali "pokoju bez broni". Niektórzy mieli na sobie koszulki z symbolami Rosji - pisze portal dziennika "Bild".
Gdy Scholz wszedł na scenę, powiedział: Drodzy krzykacze, witajcie na tym święcie demokracji i na tym święcie Europy.
Następnie kanclerz podkreślił, że "podżegaczem wojennym jest Putin, najechał Ukrainę z 200 tysiącami żołnierzy". Putin "chce zniszczyć i podbić Ukrainę".