"Na terenie wielkiego kompleksu pamięci, gdzie pochowanych jest ponad 6300 zamordowanych przez NKWD polskich oficerów, Rosjanie planują masowe ekshumacje" - podaje Onet. Portal podkreśla, że polski resort spraw zagranicznych zna sprawę, ale na razie jej nie komentuje.
Jak podaje Onet, Kierownictwo Centralnego Państwowego Muzeum Historii Współczesnej Rosji ogłosiło, że w związku z odnalezieniem szczątków dwóch żołnierzy Armii Czerwonej podjęto decyzję o pracach archeologiczno-ekshumacyjnych na terenie kompleksu memorialnego w Miednoje. Ich skala ma być bardzo szeroka. "Polski cmentarz, na terenie którego znajduje się ponad 6300 mogił zamordowanych przez NKWD polskich jeńców wojennych z obozu w Ostaszkowie, jest częścią ww. kompleksu" - podkreśla portal.
Po zakończeniu prac planowane jest upamiętnienie ofiar. Jak podaje Onet, najprawdopodobniej oznacza to wybudowanie muzeum lub cerkwi. Gdyby do tego doszło, "polski cmentarz wojenny stałby się niewiele znaczącym dodatkiem do rosyjskiej instytucji" - ocenia portal. Jednocześnie podkreśla, że w Miednoje leży zdecydowanie więcej polskich ofiar.
Więcej na ten temat w artykule Onetu