Propozycje w sprawie współpracy w sferze obrony przeciwrakietowej, jakie złożyły Rosji Stany Zjednoczone, nie spełniają jej oczekiwań – mówią władze w Moskwie.
USA, dążąc do rozładowania napięcia w relacjach między Moskwą i Waszyngtonem, złożyły Rosji w czwartek na piśmie formalną propozycję współpracy w sferze obrony przeciwrakietowej. Odrębnie Stany Zjednoczone przedstawiły propozycję, która - jak ma nadzieję Waszyngton - może zniechęcić Moskwę do wycofania się z układu o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie (CFE).
Według źródła w MSZ Rosji, które cytują agencje ITAR-TASS i RIA-Nowosti, propozycje te różnią się od tych, o których szefowie resortów spraw zagranicznych i obrony obu państw rozmawiali w październiku w Moskwie.
USA złożyły swoje propozycje w sytuacji, gdy Rosja ostro sprzeciwia się planom rozmieszczenia w Czechach i Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej i 12 grudnia chce wprowadzić w życie moratorium na wykonywanie zapisów traktatu CFE.
Stany Zjednoczone chciałyby w latach 2011-2012 ulokować w Czechach radar, a w Polsce - 10 wyrzutni antyrakiet. Moskwa uważa, że plany te zagrażają jej bezpieczeństwu i próbuje nakłonić Waszyngton do zrezygnowania z tych zamiarów, zaś do śledzenia irańskich rakiet proponuje wykorzystywać swoje stacje radiolokacyjne: w Gabali, w Azerbejdżanie, i Armawirze, na południu Rosji.