Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w piątek, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie proponowanego podniesienia wieku emerytalnego. Zapewnił, że nie podoba mu się żaden z wariantów zmian w systemie emerytalnym zaproponowanych przez rząd.
Był to pierwszy publiczny komentarz szefa państwa na temat bardzo niepopularnych w społeczeństwie planów podniesienia wieku emerytalnego. Putin, który niegdyś deklarował, że wiek emerytalny nie zostanie zmieniony za jego rządów, wypowiedział się na ten temat podczas wizyty w Kaliningradzie.
Nie podoba mi się żaden wariant związany z podniesieniem wieku emerytalnego. Zapewniam, że również w rządzie niewielu jest ludzi, którym się to podoba, jeśli w ogóle tacy są - powiedział rosyjski prezydent na spotkaniu z wolontariuszami.
Putin przyznał, że chodzi o kwestię drażliwą dla wielu obywateli i obiecał, że wysłucha opinii na ten temat ze strony tych sił, które "proponują coś rozsądnego" i "kierują się interesami kraju".
Przekonywał przy tym, że bez zmian obecny system emerytalny zawali się, i że brak działań grozi poważnymi konsekwencjami dla budżetu.
Niższa izba parlamentu Rosji, Duma Państwowa, przyjęła w czwartek w pierwszym czytaniu projekt ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego. Za projektem głosowała tylko rządząca Jedna Rosja, a pozostałe trzy partie tworzące parlament odmówiły poparcia.
Obecny wiek emerytalny w Rosji to 60 lat dla mężczyzn i 55 lat dla kobiet. Plany rządu przewidują stopniowe podniesienie tych progów do 2034 roku, kiedy to wiek emerytalny dla kobiet ma sięgnąć 63 lat, a dla mężczyzn - 65.
Z sondażu niezależnego ośrodka Centrum Lewady wynika, że około 90 proc. Rosjan jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego.
(ł)