Rodzice zaginionej Madeleine, formalnie uznani za podejrzanych przez portugalską policję, wrócili do Wielkiej Brytanii. Nie chcieli odpowiadać na pytania dziennikarzy. Ojciec poszukiwanej czterolatki odczytał na lotnisku krótkie oświadczenie.
Wracamy na Wyspy po dłuższym namyśle, bo chcemy by nasze pozostałe dzieci - bliźniaczki - mogły prowadzić tak normalne życie, jak to tylko możliwe w rodzinnym kraju. Powrót bez Madelein łamie nam serce, ale wcale nie znaczy, że przestaniemy jej szukać. Dopóki nie dowiemy się, co się z nią stało -podkreślał Gerry McCann.
Według brytyjskiej prasy, główną podejrzaną jest matka Madeleine. Śledczy podejrzewają, że kobieta zabiła dziecko nieumyślnie - twierdzą media na Wyspach.