Finlandia, Norwegia, Dania, Holandia i Szwecja - to pierwsza piątka krajów, które znalazły się w zestawieniu Wskaźnika Wolności Prasy, przygotowanego przez organizację Reporterzy bez Granic (RSF). Polska w zestawieniu znalazła się na 18. miejscu - w stosunku do ubiegłego roku to awans o jedną pozycję. Słabo w rankingu wypadła natomiast cała Unia Europejska.

W zestawieniu znalazło się łącznie 180 krajów z całego świata. Kryteria oceny RSF to m.in. pluralizm medialny, niezależność i szacunek dla wolności dziennikarzy, aspekty prawne oraz środowisko instytucjonalne, w którym działają media.

Pierwsza piątka to przede wszystkim kraje skandynawskie. Polska w rankingu znalazła się z kolei na 18. miejscu - to, według skali Reporterów bez Granic oznacza "zadowalającą sytuację", czyli ocenę drugą najlepszą.

Niżej w zestawianiu znalazły się z kolei inne kraje europejskie, takie jak Wielka Brytania (miejsce 34.), Francja (miejsce 38.), Węgry (65.), Włochy (miejsce 73.) i Grecja (91.) - w tych obszarach  miejscach odnotowano "zauważalne problemy z wolnością prasy". W rankingu te kraje zostały wyprzedzone m.in. przez Ghanę, Namibię, Botswanę, Burkina Faso i Nigerię.

Stany Zjednoczone znalazły się dopiero na 49. miejscu, Japonia na 61., a Rosja na 152.

Najgorsza sytuacja jest w Erytrei, Korei Północnej, Turkmenistanie, Syrii, Chinach i Wietnamie - tam oprócz ograniczenia w wolności prasy często dochodzi również do zabójstw dziennikarzy, przygotowujących swoje materiały. Największy spadek w zestawieniu odnotowała Andora.  Spory spadek zaliczyła również Islandia (spadek o 13 miejsc)  - to z kolei efekt konfliktu między mediami a politykami. Zła sytuacja jest również we Włoszech - tam dziennikarze musieli mierzyć się m.in. z zagrożeniem ze strony mafii.

Organizacja Reporterzy bez Granic zaznacza, że na pogorszenie się sytuacji wolności prasy na całym świecie miały wpływ m.in. konflikty zbrojne w wielu regionach, w tym na Ukrainie - gdzie przekazywane obywatelom informacje są często narzędziem propagandy i zakłamywania rzeczywistości. Nie bez znaczenia pozostają również takie przypadki jak w USA, gdzie na reportera gazety "The New York Times" wywierano naciski, żeby ujawnił źródło swoich informacji.

Wnioski organizacji są również bardzo krytyczne wobec Unii Europejskiej - "narażone zostały granice "demokratycznego modelu", a to podkreśla niezdolność Unii do powstrzymania erozji. UE wydaje się być zatapiana przez chęć ze strony niektórych państw członkowskich do kompromisu w sprawie swobody informacji. W wyniku tego, różnice pomiędzy krajami członkowskimi się poszerzają - kraje UE są uszeregowane od 1 do 106 w indeksie".

Sytuacja w kwestii wolności prasy poprawiła się natomiast w Mongolii (wzrost o 34 pozycje) - tam to efekt zmian w prawie prasowym. Lepiej jest również w Tondze (wzrost o 19 pozycji), a w Europie - w Gruzji (wzrost o 15 pozycji).

Jak podają jednak Reporterzy bez Granic w 2014 roku odnotowano drastyczny spadek wolności prasy - 2/3 krajów umieszczonych w zestawieniu wypadło gorzej niż w poprzednim zestawieniu.

Globalny Wskaźnik Wolności Prasy, który mierzy ogólny poziom naruszeń wolności informacji wzrósł do 3719, co oznacza wzrost o 8 proc.

TUTAJ znajdziecie pełny raport!