"Najbliższe lata będą decydujące, wręcz przełomowe dla Rosji i całego świata, który wkracza w epokę radykalnych zmian, a być może nawet wstrząsów. (…) Rosja musi pozostać Rosją" - ogłosił prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w dorocznym orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli dwóch izb rosyjskiego parlamentu. Podkreślił, że jego kraj nie ma innego wyboru niż demokracja, ale demokracja oparta na "własnych tradycjach". Wystąpienia wysłuchało ponad 1000 osób.
Rosyjski prezydent mówił w orędziu, że rozwój globalny staje się coraz bardziej nierównomierny. Powstaje grunt dla nowych konfliktów o charakterze gospodarczym, geopolitycznym i etnicznym. Zaostrzeniu ulega walka o zasoby. Przy czym nie tylko o metale, ropę i gaz, lecz przede wszystkim o intelekt - oznajmił. Jego zdaniem, w nowych warunkach odnajdą się tylko te państwa, które opanują nowe technologie i zachowają tożsamość. Rosja musi pozostać wpływowym i suwerennym państwem. Rosja musi być i pozostać Rosją - podkreślił.
Według Putina, Rosja "musi też nie tylko zachować, ale zwiększyć swoją geopolityczną atrakcyjność". Musi być potrzebna swoim sąsiadom i partnerom - podkreślił, dodając, że dotyczy to "rosyjskiej gospodarki, kultury, nauki, edukacji i dyplomacji, a zwłaszcza umiejętności zespołowego działania na arenie międzynarodowej".
Putin mówił również w oświadczeniu, że Rosja "nie może mieć i nie ma innego wyboru niż demokracja", ale równocześnie oznajmił, że ta demokracja powinna opierać się na własnych tradycjach, a nie - jak to ujął - "realizować narzucane z zewnątrz standardy". Pragnę podkreślić, że podzielamy uniwersalne wartości demokratyczne obowiązujące na całym świecie. Jednak rosyjska demokracja to władza rosyjskiego narodu. W Federacji Rosyjskiej nie można być politykiem, jeśli otrzymuje się pieniądze z zagranicy i obsługuje zagraniczne interesy - powiedział.Zaproponował przywrócenie w Rosji mieszanej ordynacji w wyborach do Dumy Państwowej, by połowa miejsc w izbie znów była obsadzana w jednomandatowych okręgach wyborczych. Zaproponował także przywrócenie partiom politycznym prawa do łączenia się w bloki wyborcze.
Putin ostro potępił również tendencje nacjonalistyczne w Rosji, podkreślając, że "wszelki nacjonalizm i szowinizm wyrządza ogromną szkodę przede wszystkim temu narodowi, o którego interesy rzekomo troszczą się nacjonaliści". Próby prowokowania napięcia międzyetnicznego i nietolerancji religijnej powinny być traktowane jako wyzwanie dla jedności państwa rosyjskiego - zaznaczył. Nie dopuścimy do pojawienia się w Rosji zamkniętych enklaw etnicznych z własną jurysdykcją, żyjących poza wspólnym obszarem prawnym i kulturowym kraju, w sposób wyzywający ignorujących powszechnie obowiązujące normy, prawa i reguły - oświadczył.
Jednocześnie opowiedział się za zaostrzeniem odpowiedzialności karnej za nielegalną imigrację i maksymalnym ułatwieniem uzyskania obywatelstwa Rosji rodakom żyjącym w krajach poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).
W innej części wystąpienia Putin opowiedział się za ograniczeniem praw urzędników państwowych i polityków do posiadania za granicą rachunków bankowych, akcji i innych aktywów, podkreślając, że "korupcja niszczy potencjał rozwojowy narodu". Zebranym, którzy przyjęli te słowa owacją, prezydent odpowiedział żartem: Wstrzymajcie się z oklaskami, bo - być może - nie wszystko wam się spodoba. Zdaniem Putina, ograniczenia takie powinny objąć nie tylko samych urzędników i polityków, ale również członków ich rodzin.
Gospodarz Kremla oznajmił poza tym, iż władze w Rosji nie powinny być "izolowaną kastą". Odpowiedzialność za kraj kształtuje się nie hasłami i wezwaniami, ale przejrzystością władz - powiedział.
Postawił również zadanie zdecentralizowania rozwoju Rosji, by wszystkie regiony stały się gospodarczo samodzielne. Oświadczył, że w ciągu 4-5 lat Rosja powinna stać się żywnościowo samowystarczalna, a w przyszłości powinna być największym eksporterem produktów spożywczych na świecie.
Problemom wewnętrznym Putin poświęcił praktycznie całe orędzie. Mówił również m.in. o demografii, służbie zdrowia, budownictwie mieszkaniowym, edukacji, historii, wartościach moralnych, odpowiedzialności obywatelskiej, wychowaniu patriotycznym i popularyzacji sportu.
Było to pierwsze orędzie Putina po powrocie na Kreml po czteroletniej przerwie, a zarazem dziewiąte w jego karierze prezydenckiej. Tradycję wygłaszania takich przemówień programowych wprowadził w 1994 roku ówczesny prezydent Rosji Borys Jelcyn.
Miejscem przemówienia Putina była Sala Georgijewska w Wielkim Pałacu Kremlowskim. To największa i najbardziej okazała komnata w pałacu. Jej nazwa związana jest z jednym z najważniejszych odznaczeń Rosji - orderem św. Jerzego. Kojarzy się z historią imperium rosyjskiego. Jej ściany zdobią marmurowe tablice z nazwiskami kawalerów orderu, m.in. marszałka Aleksandra Suworowa, marszałka Michaiła Kutuzowa i admirała Pawła Nachimowa.