Do szpitala trafił sprawca poważnej kolizji, do której doszło w środę w Warszawie. Przy al. Niepodległości 111 kierujący samochodem Chrysler Voyager uderzył w latarnię, która spadła na jadące aleją bmw. Jak poinformowała RMF FM policja - w kolizji brały udział w sumie trzy pojazdy. Ruch na al. Niepodległości w kierunku ul. Woronicza był zablokowany.

W zdarzeniu brały udział trzy pojazdy: peugeot, bmw i citroen. Faktycznie została uszkodzona latarnia. Uczestnicy kolizji zostali przebadani na obecność alkoholu, byli trzeźwi. Sprawca został zabrany na badania do szpitala. Prawdopodobnie mogło dojść do zasłabnięcia - poinformował RMF FM dyżurny policji Warszawa Mokotów. 

"W tej chwili nasi ratownicy medyczni prowadzą z pacjentem medyczne czynności ratunkowe. Wszystko wskazuje na to, że będzie konieczna dalsza diagnostyka i hospitalizacja" - podało po godz. 18 Warszawskie Pogotowie Ratunkowe.

Ruch na al. Niepodległości w kierunku Woronicza był zablokowany.