Izrael potwierdza, że wirus ptasiej grypy wykryty na dwóch indyczych fermach na południu kraju to niebezpieczny dla ludzi szczep H5N1. Do szpitala trafiła też jedna osoba, u której podejrzewa się ptasią grypę.
Do szpitala mają trafić także dwie kolejne osoby. Nie wiadomo, czy także mają objawy podobne do ptasiej grypy, czy też chodzi jedynie o działania zapobiegawcze. Wszyscy hospitalizowani pracowali na dwóch indyczych fermach, gdzie wykryto wirusa.
Na obu fermach w ciągu kilku ostatnich dni padło łącznie ponad 10 tysięcy indyków. Władze ogłosiły ten rejon strefą zapowietrzoną. Jak podało izraelskie radio, jeszcze dziś ma się rozpocząć ubój ptactwa w promieniu dziesięciu kilometrów od obu ferm.
Ptasia grypa groźna także w Serbii, gdzie do szpitala przewieziono chłopca z wioski przy granicy z Bośnią. W Afganistanie z kolei brakuje specjalnych kombinezonów ochronnych, dlatego nie można uśmiercać ptactwa.