Straty po powodzi na południu i wschodzie Austrii szacuje się na co najmniej 5 milionów euro. Mijają kolejne dni, a wciąż usuwanie są skutki nawałnic, jakie w weekend nawiedziły ten kraj.
Według informacji podanych przez austriackie władze intensywne burze, które w miniony weekend nawiedziły Styrię oraz Burgenland, wyrządziły ogromne szkody. W wyniku największych od 40 lat opadów zalanych zostało kilka tysięcy domów, a także pola uprawne i budynki gospodarcze.
Z informacji opublikowanych przez lokalne władze wynika, że kilkaset ewakuowanych osób nadal nie może wrócić do swoich domów, które grożą zawaleniem.
Według wstępnych, bardzo ostrożnych szacunków, straty w dotkniętych kataklizmem regionach wynoszą co najmniej 5 milionów euro. Jednocześnie austriackie władze podkreślają, że z pewnością nie jest to bilans ostateczny.
Kolejnym czynnikiem, jaki może mieć wpływ na wysokość strat jest szabrownictwo. Na przykład w Unterschuetzen w Burgenlandzie lokalne władze do odwołania wprowadziły zakaz wjazdu do miejscowości. Na terenie miasta mogą przebywać wyłącznie jego mieszkańcy, służby ratunkowe oraz siły zbrojne. Jak tłumaczą przedstawiciele lokalnych władz, jeszcze w weekend w Unterschuetzen pojawili się szabrownicy, który nie tylko zbierali z ulic znajdujące się tam przedmioty, ale też włamywali się do domów, których mieszkańcy zostali ewakuowani.
Akcję porządkową utrudnia poważnie uszkodzona infrastruktura. W samym tylko powiecie Oberwart w kraju związkowym Burgenland wezbrana woda porwała kilka mostów. Nadal pozostaje zamknięta autostrada A9 w pobliżu Uebelbach, gdzie lawina błotna zablokowała oba pasy ruchu i zniszczyła część jezdni.
Ulewne deszcze i gwałtowne burze dotknęły prawie wszystkie miejscowości na terenie Styrii na południu Austrii oraz sporą część regionu Burgenland. Spowodowały one nie tylko lokalne powodzie, ale także przyniosły burze gradowe i wywołały wiele lawin błotnych. W jednej z nich życie stracił 5-letni chłopiec.