„Polski rząd się chwieje” – pisze niemiecki dziennik „Die Zeit”. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” dodaje, że braci Kaczyńskich „wciąga wir” ich własnych intryg. Większość niemieckich dzienników nie ma wątpliwości, że w Polsce dojdzie do przedterminowych wyborów.
Rosyjskie gazety tej pewności już nie mają, bo analiza polskiej sceny politycznej przychodzi im z coraz większym trudem. „W łonie PiS rozpoczęła się otwarta walka wewnętrzna” – pisze „Wriemia Nowostiej”. „Po ataku na Samoobronę ciosy spadły na najbardziej zaufanych i sprawdzonych współpracowników braci Kaczyńskich” – zauważa dziennik. Gazeta „Kommersant” wymienia co najmniej kilku bardzo kompetentnych ministrów, którzy musieli odejść, gdyż mieli poglądy odmienne od szefów Prawa i Sprawiedliwości. Dziennik ironicznie pisze, że co prawda o przyspieszonych wyborach mówią premier i prezydent, ale na razie nic nie robią, by je przeprowadzić.
O „nieuchronności” przedterminowych wyborów w Polsce pisze londyński „Financial Times”.
Jednak im dalej od polskich granic, tym zainteresowanie politycznymi wydarzeniami w Warszawie jest mniejsze. W belgijskiej prasie są tylko wzmianki o wczorajszym spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. Korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon rozmawiała jednak z dziennikarzem prestiżowego dziennika „Le Soir”, który przygotowuje artykuł na sobotę. Powiedział, że perspektywa wyborów bardziej interesuje Belgów, niż problemy jakiegokolwiek poprzedniego polskiego rządu. Jego zdaniem ,Polska braci Kaczyńskich postrzegana jest jako dziwoląg i dlatego odejście PiS-u byłoby ocenione pozytywnie.
Najważniejsze media we Francji perspektywy przedterminowych wyborów w Polsce w ogóle nie komentują. Lewicowy dziennik "Liberation" dużo więcej uwagi poświęca kampanii zachęcającej Polki do rodzenia dzieci.