Polowanie na Radowana Karadzicia, byłego lidera bośniackich Serbów i najbardziej poszukiwanego w Europie zbrodniarza wojennego, przeniosło się z Bośni do Serbii - ujawniła prokurator generalna oenzetowskiego trybunału do spraw zbrodni wojennych w byłej Jugosławii.
Karadzić, oskarżony przez Trybunał Haski o zbrodnie wojenne, ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości, ukrywa się od 10 lat. Carla del Ponte przyznała, że w zeszłym miesiącu urwał się ślad za poszukiwanym. Zdaniem śledczych, Karadzić przekroczył granicę Bośni i ukrywa się w Serbii lub w Czarnogórze.
Może to mieć poważne konsekwencje dla rządu w Belgradzie, mocno naciskanego przez UE, USA, NATO i ONZ, by wydał prawą rękę Karadzicia, byłego dowódcę armii bośniackich Serbów, generała Ratko Mladicia. Carla del Ponte będzie rozmawiać o tym podczas rozpoczynającej się dziś wizyty w Belgradzie. Chce przypomnieć tamtejszym władzom, że zapewniały ją, iż generał Mladić zostanie aresztowany do 5 października.