Barack Obama i John McCain starli się w kolejnej debacie telewizyjnej, tym razem w Nashville. Debata miała formę spotkania z wyborcami zadającymi pytania kandydatom na prezydenta. Obaj politycy starali się podkreślać dzielące ich rozbieżności poglądów w takich sprawach jak polityka wobec Rosji, wojna w Iraku i Afganistanie, konflikt z Iranem i okoliczności, w jakich uzasadnione jest użycie siły przez USA za granicą.
Republikanin dotąd zarzucał Obamie kompletny brak doświadczenia w polityce zagranicznej i miękkość. Teraz zasugerował, że wypowiedzi dotyczące Pakistanu są zbyt ostre. Senator Obama lubi głośno się wypowiadać. Mówi, że chce ogłosić, iż zaatakuje Pakistan. To osobliwe - stwierdził McCain.
To nieprawda - odparł Obama i dodał, że nie chodzi o atak na Pakistan, lecz o polowanie na Osamę bin Ladena. To senator McCain mówi: „Bum bum Iran” i wzywa do izolacji Korei Północnej. Nie są to łagodne wypowiedzi - zaznaczył Obama.
„Cios za cios”, „Nokautu nie było” – to pierwsze komentarze po debacie. Taka ocena cieszy Baracka Obamę, bo to on ma przewagę w sondażach. Republikanie są trochę zawiedzeni. Posłuchaj relacji waszyngtońskiego korespondenta RMF FM Łukasza Wysockiego:
Do wyborów prezydenckich zostały jeszcze cztery tygodnie. Kolejna debata odbędzie się 15 października.