Dochód ze sprzedaży lamborghini huracan, sprezentowanego w 2017 roku papieżowi Franciszkowi, wsparł chrześcijan w Iraku. Poinformowano o tym na kilka dni przed historyczną papieską podróżą do tego kraju.
W listopadzie 2017 roku papież otrzymał od koncernu motoryzacyjnego białe lamborghini huracan. Franciszek złożył autograf na jego masce.
Papież postanowił wystawić samochód na aukcję, a dochód z niej przeznaczyć na cele charytatywne. Pojazd wylicytował obywatel Czech za 715 tysięcy euro.
Jedną z organizacji, która dostała od papieża zebrane w ten sposób pieniądze, jest stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Na prośbę Franciszka otrzymaną sumą 200 tysięcy euro organizacja wsparła prześladowanych chrześcijan ze zniszczonej przez Państwo Islamskie Równiny Niniwy, na którą wrócili z wygnania.
Jak poinformował Alessandro Monteduro, szef włoskiego oddziału stowarzyszenia, dzięki kwocie tej, powiększonej o następne datki od darczyńców, odbudowano zburzoną całkowicie przez dżihadystów salę parafialną oraz przedszkole dla 70 dzieci w miejscowości Baszika. Oba projekty udało się ukończyć przed przybyciem papieża.
Według danych organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, 45 procent rodzin wygnanych przez islamistów wróciło do swych domów na Równinie Niniwy. Międzynarodowa wspólnota katolicka pomaga je odbudować.
W dniach od 5 do 8 marca papież odwiedzi Bagdad, miasto An-Nadżaf - cel pielgrzymek szyitów, gdzie złoży wizytę ajatollahowi Alemu al-Sistaniemu; uda się też do krainy Ur- ziemi Abrahama. Franciszek będzie również w Irbilu, czyli w stolicy Kurdyjskiego Okręgu Autonomicznego, w Mosulu i mieście Karakosz na Równinie Niniwy.