NATO dołączyło do Stanów Zjednoczonych, Japonii, Izraela, Korei Południowej, ONZ i Unii Europejskiej w głosie potępienia dla dzisiejszej próby rakietowej Phenianu. Sojusz nazwał zajście wysoce prowokacyjnym i łamiącym zobowiązania wobec Rady Bezpieczeństwa ONZ. Z kolei Rosja zaapelowała o spokój i powściągliwość w reakcji na poranne wydarzenie.
Wystrzelenie to pogłębi jedynie wątpliwości dotyczące roli Korei Północnej w regionie i poza nim oraz skomplikuje rozmowy sześciostronne - oświadczył sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer. Wzywam Koreę Północną do zaprzestania takich prowokacyjnych działań i do natychmiastowego respektowania moratorium, dotyczącego wystrzeliwania wszelkich rakiet dalekiego zasięgu - dodał.
W podobnym tonie wypowiedział się również przebywający w Pradze prezydent Stanów Zjednoczonych. Wzywam Koreę Północną, by przestrzegała swoich zobowiązań do zarzucenia wszelkich programów rozwoju broni jądrowej - zaapelował Barack Obama. Gospodarz Białego Domu jest w trudnej sytuacji, bowiem - jak donosi waszyngtoński korespondent RMF FM Łukasz Wysocki - dotychczasowe gesty potępienia dla działań Korei Północnej nie przynosiły efektu. Obserwatorzy zauważają również, że być może Phenian chciał przetestować nie tylko rakietę, ale także samego Obamę. Posłuchaj relacji naszego korespondenta:
Do grona krytyków Phenianiu dołączyły również władze w Tokio, które wystąpiły o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Japonia będzie domagać się uchwalenia rezolucji potępiającej próbę i wzywającej do bardziej zdecydowanego egzekwowania sankcji ONZ wobec Phenianu. Korea Północna ostrzega jednak, że w razie samego poruszenia sprawy przez RB ONZ, rozmowy pokojowe zostaną zerwane.
Z kolei zdaniem resortu dyplomacji Korei Południowej, dzisiejsza próba rakietowa była jaskrawym pogwałceniem rezolucji ONZ z 2006 roku, która wzywała Phenian do powstrzymania się od wszelkich prób nuklearnych lub wystrzeliwania rakiet balistycznych.
Unia Europejska oznajmiła natomiast, że surowo potępia wystrzelenie rakiety, i wezwała Koreę Północną, by zawiesiła swój program rakiet balistycznych oraz program atomowy. W oświadczeniu wydanym przez czeską prezydencję wskazano, że takie działania zaostrzają napięcia w regionie i zagrażają jego stabilności.
Z kolei Rosja zaapelowała o spokój i powściągliwość w sprawie reakcji na próbę rakietową Korei Północnej. Jak podała agencja RIA Novosti, władze w Moskwie oświadczyły, że nie będą sprawdzać, czy wystrzelenie rakiety przez Phenian było pogwałceniem rezolucji ONZ.
Jak podała amerykańska armia, Korea Północna nie zdołała umieścić swojego satelity na orbicie okołoziemskiej wbrew własnym zapewnieniom, że tak się stało. Informację tę potwierdziły również źródła południowokoreańskie. Wszystkie trzy elementy rakiety spadły do morza. Żaden obiekt nie wszedł na orbitę - oświadczył w Seulu minister obrony Korei Południowej Li Sang Hi. Dodał, że Seul i Waszyngton zamierzają dalej analizować sytuację.