Ponad 4 tys. gości, w tym wiceprezydent USA Kamala Harris i premier Indii Narendra Modi, przyjechało do Tokio, by wziąć udział w państwowej uroczystości pogrzebowej byłego premiera Japonii Shinzo Abego. Został on zamordowany w lipcu przez zamachowca.
Media zwracają uwagę, że przed uroczystością w Japonii pojawiały się apele o jej odwołanie. Kontrowersje wywoływał między innymi koszt organizacji wydarzenia, szacowany na co najmniej 1,6 mld jenów (11 mln USD), który pokrywany jest w całości z pieniędzy japońskich podatników.
Na uroczystość pogrzebową w hali Nippon Budokan w stolicy Japonii przyjechało ponad 4000 osobistości, w tym ponad 700 z zagranicy - m.in. wiceprezydent USA Harris, premier Indii Modi i szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach. Pożegnalne przemówienia wygłosili m.in. obecny premier Japonii Fumio Kishida i jego poprzednik Yoshihide Suga.
Ceremonia rozpoczęła się o godz. 14 czasu miejscowego (godz. 7 w Polsce). Wdowa po Abem, Akie, przejechała z prochami męża konwojem pogrzebowym ze swojego domu w Tokio, po czym wniosła je do hali przy akompaniamencie wojskowej orkiestry. Na zewnątrz zgromadziły się tysiące osób, czekających na możliwość złożenia kwiatów - relacjonują media.
Abe pełnił funkcję szefa rządu Japonii najdłużej w historii kraju. W powojennej Japonii zorganizowano wcześniej państwowy pogrzeb byłego premiera tylko raz, w 1967 roku, gdy żegnano Shigeru Yoshidę, który rządził krajem w czasie odbudowy po wojnie - przypomina agencja informacyjna Kyodo.
W myśl zasady rozdziału religii od państwa, rząd w Tokio zdecydował się na ceremonię świecką. Nie prosił społeczeństwa o opłakiwanie premiera. Do ochrony bezpieczeństwa podczas uroczystości zmobilizowano około 20 tys. policjantów - zaznacza japońska agencja.
Przeciwnicy organizacji państwowego pogrzebu wielokrotnie urządzali pikiety przed kancelarią premiera, siedzibą parlamentu i w innych miejscach. Próbowali również zablokować ceremonię na drodze sądowej, twierdząc, że nie ma ona podstaw prawnych.
Shinzo Abe był premierem w latach 2006-2007, a następnie w latach 2012-2020. Był konserwatystą i promował zacieśnianie sojuszu Japonii z USA. Dążył również do rewizji pacyfistycznej japońskiej konstytucji, narzuconej jej po klęsce w II wojnie światowej, która formalnie zakazuje krajowi posiadania sił zbrojnych. Tego celu nie udało mu się osiągnąć.
Były premier został zastrzelony w lipcu w czasie wystąpienia na wiecu politycznym w mieście Nara. Zamachowiec, który działał sam, oddał dwa strzały z chałupniczo wykonanej broni.
Sprawca powiedział policji, że zrobił to, ponieważ oskarżał Abego o wspieranie kontrowersyjnej grupy religijnej znanej jako Kościół Zjednoczeniowy, której matka zamachowca miała w przeszłości przekazać dużą darowiznę. Przez to kobieta miała zbankrutować.
Zamach wstrząsnął społeczeństwem Japonii, gdzie do przemocy z użyciem broni palnej dochodzi niezmiernie rzadko. Prywatny pogrzeb Abego odbył się cztery dni po jego śmierci. Ciało byłego premiera skremowano.