21.37 – rok temu odszedł Jan Paweł II. Dokładnie w godzinę śmierci papieża Polaka w Krakowie zabrzmiał Dzwon Zygmunta, w Zakopanem zapalono ognie pod krzyżem na Giewoncie. W Wadowicach zagrano na trąbce utwór "Cisza". Polska modliła się za Jana Pawła II.
Tuż po godzinie 21.37 dzięki łączom telewizyjnym wadowiczanie, a także mieszkańcy Krakowa i Warszawy obejrzeli na telebimie przekaz z Watykanu. Benedykt XVI przemówił do Polaków w ojczystym języku Jana Pawła II.
Jednoczymy się w duchu z Polakami, którzy zgromadzili się na czuwaniu w Krakowie, w Warszawie i w wielu innych miejscach. Żywe jest w nas wszystkich wspomnienie Jana Pawła II i nie gaśnie poczucie jego duchowej obecności. Pamięć o szczególnej miłości, jaką darzył swoich rodaków, zawsze niech będzie dla was światłem na drodze ku Chrystusowi. „Trwajcie mocni w wierze”. Serdecznie wam błogosławię - powiedział Benedykt XVI, przytaczając na zakończenie hasło swej majowej pielgrzymki do Polski.
W całym kraju w rocznicę śmierci papieża odbyły się uroczyste msze w intencji rychłej beatyfikacji Jana Pawła II; ulicami wielu miast przeszły drogi krzyżowe. Szczególne nabożeństwo odbyło się w Krakowie – tam młodzi ludzie nieśli krzyż, który Jan Paweł II trzymał w rękach na tydzień przed śmiercią. Pod papieskim oknem na Franciszkańskiej 3 – podobnie jak rok temu – pojawiły się tysiące świec. Znicze zapłonęły także wzdłuż ulic imienia Jana Pawła II i w miejscach upamiętniających papieża Polaka.
Uroczysta msza święta w intencji Jana Pawła II odbyła się w Warszawie na Placu Piłsudskiego - w miejscu, w którym w 1979 r. papież podczas swojej pierwszej pielgrzymki powiedział słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. Nabożeństwu, w którym uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, przewodniczył prymas Józef Glemp.
Ale za Jana Pawła II modlił się dziś cały świat. Tysiące wiernych zjechało do Rzymu, by tam na placu św. Piotra oddać hołd wielkiemu Polakowi. Wśród pielgrzymów nie zabrakło Polaków, ale przed Pałacem Apostolskim powiewały także inne flagi; z Benedyktem XVI modlili się Niemcy, Belgowie, Kanadyjczycy, Chorwaci.
Rocznicowym uroczystościom towarzyszyła zaduma i refleksja, bardzo rzadko smutek. Wiele osób odpowiedziało na apel kardynała Stanisława Dziwisza i w klapy ubrań wpięła białe wstążki – nie symbol żałoby, a wdzięczności za wszystko, co pozostawił po sobie papież.
Bo Jan Paweł II – jak podkreślił w swym przemówieniu Benedykt XVI - pozostaje wciąż obecny w naszych umysłach i w naszych sercach; wciąż przekazuje nam swoją miłość do Boga i miłość do człowieka; wciąż wzbudza we wszystkich, szczególnie w młodzieży, entuzjazm dla dobra.