Bardzo zaniepokojony sytuacją cywilów w Gruzji jest sekretarz generalny ONZ. Ban Ki-moon zaapelował o umożliwienie dostępu osobom, które na miejscu udzielą pomocy poszkodowanym. Ponadto wyraził nadzieję, że zarówno Moskwa, jak i Tbilisi uszanują porozumienie o zawieszeniu broni.
Prezydent Gruzji twierdzi, że rosyjska armia wciąż przemierza jego kraj, dokonując tysięcy grabieży i gwałtów. Według Michaiła Saakaszwilego, Rosjanie kontrolują jedną trzecią terytorium kraju.
Nasz specjalny wysłannik w Tbilisi Przemysław Marzec rozmawiał z uciekinierami. Według nich, mordów dopuszczają się sprzymierzeni z rosyjskim wojskiem separatyści z Osetii i Abchazji. Dokąd mam iść, nie mam już domu. Cokolwiek masz - przychodzą, zabierają, a potem wszystko palą. Dziś też strzelali do ludzi. Jeśli masz coś w domu - musisz oddać, nie oddasz - zabijają. Przyszli do mnie i spytali - masz samochód? Oddawaj nam. Nie oddasz - strzelają - opowiadają Gruzini:
Dziś z porozumieniem o zawieszeniu broni wynegocjowanym z prezydentem Rosji Dimitrijem Miedwiedeiwem przez Nikolasa Sarkozy'ego ma przybyć do Tbilisi sekretarz stanu USA Condoleezza Rice. Jeśli dokument podpisze prezydent Saakaszwilii, Rosjanie mają rozpocząć wycofywanie swoich wojsk. Jednak prezydent Gruzji zapowiedział wczoraj, że musi „lepiej przyjrzeć” się propozycjom, zanim złoży na nich swój podpis.