Ogień na północy Kalifornii, który w niedzielę przerodził się w największy tegoroczny pożar w tym stanie, spowodował śmierć co najmniej dwóch osób. Blisko 2 tys. ludzi ewakuowano - poinformował kapitan kalifornijskiej straży pożarnej Chris Bruno, cytowany przez CNN.
Pożar wybuchł w piątek po południu i przez weekend bardzo szybko się rozprzestrzenił. Ciała dwóch osób znaleziono w niedzielę rano w spalonym samochodzie - podało biuro szeryfa w hrabstwie Siskiyou.