Rano pierwszy atak zimy sparaliżował rosyjską stolicę. W ciągu nocy spadła jedna trzecia miesięcznej ilości śniegu.
W nocy padający śnieg utrudniał prace moskiewskich lotnisk. Opóźnionych było kilkadziesiąt rejsów. Ruch na zatłoczonych zwykle moskiewskich ulicach został sparaliżowany. Średnia prędkość pojazdów na ulicach rosyjskiej stolicy wynosiła w czasie porannego szczytu od 7 do 10 kilometrów na godzinę. Wielokilometrowe korki utworzyły się na drogach dojazdowych do Moskwy.
Do odśnieżania miasta wysłano 7 tysięcy ludzi, 12 tysięcy pojazdów do odśnieżania, w tym 2 tysiące ciężarówek niezbędnych do wywiezienia śniegu.
Synoptycy zapowiadają, że tak obfite opady śniegu w europejskiej części Rosji mają trwać do początku przyszłego tygodnia.
Zima zawitała już do naszych południowych sąsiadów. Na zachodzie Czech sypie śnieg. W Górach Krusznych od rana nasypało 10 do 20 cm śniegu. Pod śniegiem są także Karlowe Wary.
Śnieg utrudnia jazdę kierowcom. Pośniegowe błoto leży na trasie R6 w rejonie Kynsperka nad Ohri, a także na autostradzie D8 przy granicy z Niemcami.