Firma, w której pracowali w Nigerii uprowadzeni Polacy, prowadzi negocjacje z porywaczami w sprawie uwolnienia pracowników. Według polskiego MSZ wśród sześciu porwanych wczoraj w Delcie Nigru osób jest dwóch Polaków.
Jest to proceder nagminny w tamtym rejonie Nigerii. Najczęściej udaje się uzyskać jakieś porozumienie, ewentualne żądane kwoty są minimalne czy symboliczne – zapewnia Robert Szaniawski, rzecznik resortu spraw zagranicznych.
Uzbrojeni sprawcy uprowadzili w piątek w Delcie Nigru, na południu Nigerii, sześciu pracowników włoskiego koncernu paliwowego ENI. Napastnicy zaatakowali obiekty należące do przedsiębiortwa i ranili jednego z miejscowych pracowników.
Oprócz Polaków wśród porwanych są osoby narodowości filipińskiej i nigeryjskiej.