Dwie osoby zginęły w Niemczech podczas napadu rabunkowego na jedno z mieszkań w Meklemburgii.
Dramat rozegrał się w małej miejscowości Tessin koło Boizenburga nad Łabą, w zachodniej Meklemburgii. Wieczorem dwaj młodzi włamywacze wdarli się do jednego z mieszkań. W trakcie rabunku zostali zaskoczeni przez mieszkającą tam rodzinę. Napastnicy śmiertelnie ranili nożem właścicieli mieszkania. Syn zabitych zdołał się wyrwać i zabarykadować w jednym z pokoi, skąd zaalarmował policję.
Gdy funkcjonariusze policji przybyli na miejsce, bandyci wzięli jako zakładniczkę przyjaciółkę syna i podjęli próbę ucieczki samochodem. Nie odjechali daleko, ponieważ silnik samochodu odmówił posłuszeństwa. Policja ujęła porywaczy i uwolniła porwaną dziewczynę.