Niedźwiedzie buszują po ulicach miasta, wywracają kontenery na śmieci, a nawet wchodzą do hotelu. Takie mrożące krew w żyłach sceny nie rozgrywają się na Alasce, a ...na Słowacji. Potężne drapieżniki szukające żeru są plagą w słowackiej miejscowości Wysokie Tatry.
Władze Wysokich Tatr szacują, że po ulicach może chodzić nawet 60-80 niedźwiedzi. Niedźwiedź spaceruje po osiedlu między blokami, po stacji kolejki elektrycznej wszedł nawet do hotelu - tłumaczy Maria Jabłońska z Urzędu Miasta.
Mieszkańcy Wysokich Tatr żyją w ciągłym strachu. Ja nie wychodzę wieczorem z domu. Za bardzo się boję - wyjaśnia młoda Słowaczka. Mój sąsiad miał w nocy w ogrodzie niedźwiedzicę z trzema młodymi - twierdzi starsza kobieta.
Niedźwiedzie schodzą do miasta, żeby wyżerać odpady ze śmietników. Na razie jeszcze nikt nie znalazł sposobu, jak je tego oduczyć.