Feministka, socjalistka, gorliwa muzułmanka - w Danii burza wokół kandydatki do parlamentu. 25-letnia Asmaa Abdol-Hamid ma przyjaciół homoseksualistów, sprzeciwia się karze śmierci i popiera prawo do aborcji - jest tolerancyjną Skandynawką, ale też Palestynką.
Asmaa Abdol Hamid gorliwą muzułmanką, nosi na głowie chustę i odmawia - z powodów religijnych - podawania ręki obcym mężczyznom. Jako pierwsza w historii muzułmanka chce dostać mandat deputowanego duńskiego parlamentu.
Krytykowana jest przez wszystkich - dla skrajnej prawicy jest polityczną prowokatorką, agentką islamskich fundamentalistów, dla lewicy uosobieniem konserwatywnych poglądów religijnych, dla których nie ma miejsca w liberalnej Danii.
Przywódcy muzułmańskiej społeczności również za nią nie przepadają: uważają, że takie zachowanie, nie przystoi muzułmańskiej kobiecie. Coraz częściej przychodzą do jej ojca i argumentują, że "powinien wreszcie wydać ją za mąż".