Na jutro przełożony został start sondy New Horizons, która ma lecieć na Plutona. Przyczyną są problemy z zasilaniem w centrum kontroli misji NASA. Wczoraj opóźniono lot z powodu silnego wiatru.
Dziś na około dwie godziny przed startem znów przesunięto termin; tym razem przyczyną była utrata zasilania w centrum kontroli misji, które znajduje się na Uniwersytecie Johns Hopkins w stanie Maryland, ok. 1,6 tys. km od wyrzutni.
Władze NASA mają nadzieję, że do jutra problem zostanie usunięty. Start nastąpiłby wtedy między godz. 19 a 21 naszego czasu. Okno startowe dla sondy będzie otwarte do 14 lutego. Jeżeli rakieta nie wystartuje do tego czasu, czas trwania misji może wynieść nie 9, ale 14 lat.
Ważąca 465 kilogramów sonda New Horizons ma dotrzeć do układu Pluton-Charon dopiero w roku 2015. Głównym zadaniem misji będzie stworzenie map obu ciał niebieskich – i to zarówno w sensie kartograficznym, jak i odzwierciedlających różnice w składzie chemicznym oraz temperatury. Sonda ma też zbadać atmosferę Plutona.