Nie będzie licytacji wielkiej panoramy Moskwy. Dwoje z trzech uczestników aukcji wycofało się w ostatniej chwili. Według rosyjskich mediów, przedmiot, którego nikt nie chciał kupić, to największa przenośna panorama na świecie.
Oto Moskwa – stolica naszej ojczyzny - zapowiada uroczysty głos z megafonu i nad miniaturowym miastem zapalają się setki reflektorków. To nie jest zwykła makieta. Można tutaj zobaczyć żywą Moskwę; stworzyć poranek, dzień i noc - mówi przedstawicielka firmy, która wystawiła niezwykły przedmiot na sprzedaż.
Makieta robi ogromne wrażenie. Wieczorem nad miastem gaśnie słońce, a zapalają się światełka w oknach Kremla i okolicznych domów. Ulicami jeżdżą miniaturowe samochody i autobusy. Każdy chętny może nawet ostrożnie wejść na miniaturowy Plac Czerwony i poczuć się jak Guliwer w krainie Liliputów.
Makieta powstała w 1977 r. ze sklejki. Ma 16 metrów długości i 6 metrów szerokości. Panoramę wykonano na zamówienie rosyjskiego MSZ na wystawę w Los Angeles z okazji 60-lecia ZSRR.
Jak dowiedział się korespondent RMF, właściciele firmy prawdopodobnie nadal będą starali się sprzedać makietę, bo nie mają pieniędzy na jej konserwację.