Za wprowadzeniem do unijnego prawodawstwa "europejskiej preferencji" w zakupie uzbrojenia opowiedział się prezydent Emmanuel Macron. Wielu obserwatorów podkreśla, że byłoby to bardzo korzystne dla Francji, która stała się jednym z dwóch największych eksporterów broni na świecie. Lokator Pałacu Elizejskiego skrytykował jednocześnie unijne kraje, które - jak Polska - kupują "amerykański i koreański sprzęt wojskowy".

W czasie przemówienia na paryskiej Sorbonie, które poświęcone było przyszłości Unii Europejskiej, Emmanuel Macron nie sprecyzował szczegółów projektu wprowadzenia do unijnego prawodawstwa "europejskiej preferencji" w sferze zakupu uzbrojenia. Wielu paryskich ekspertów sugeruje jednak, że lokator Pałacu Elizejskiego zamierza dążyć do narzucenia wszystkim członkom Unii obowiązku kupowania europejskiego uzbrojenia - pod warunkiem, że chodzi o sprzęt dostępny w danym momencie na unijnym rynku. Komentatorzy podkreślają, że byłoby to oczywiście bardzo korzystne dla Francji, która stała się drugim po Stanach Zjednoczonych eksporterem broni na świecie. 

Niektórzy obserwatorzy zauważyli w przemówieniu Emmanuela Macrona na Sorbonie dosyć silne ich zdaniem akcenty anty-amerykańskie. Francuski przywódca zasugerował, że Unia Europejska za bardzo uzależniła się od Stanów Zjednoczonych m.in. w dziedzinie obronności, przemysłu zbrojeniowego i dyplomacji - i powinna uważać, by nie stać się w sferze dyplomacji "wasalem Stanów Zjednoczonych". Zdaniem lokatora Pałacu Elizejskiego Unia Europejska powinna być raczej w dziedzinie dyplomacji "potęgą równowagi", która nie zawsze naśladuje USA, ale rozmawia i nawiązuje własne partnerskie relacje z krajami we wszystkich rejonach świata. 

Prezydent Macron oświadczył, że należy zdać sobie sprawę, że "nasza Europa jest dziś śmiertelna, może umrzeć i zależy to wyłącznie od naszych wyborów", których "należy dokonać teraz". 

Przeżyliśmy kryzysy, na które zareagowaliśmy szybko, w sposób zjednoczony, i to pozwala nam dziś być razem - podkreślił Macron, mówiąc o minionych wyzwaniach dla Unii Europejskiej. 

Stawką jest obecnie kwestia wojny i pokoju na naszym kontynencie i nasza zdolność, bądź jej brak, do zapewnienia sobie bezpieczeństwa - powiedział. 

Prezydent Francji wezwał do budowy wiarygodnej obrony kontynentu europejskiego oraz zaproponował stworzenie europejskiej akademii wojskowej, w której szkoliłyby się przyszłe kadry wojskowe i cywilne. 

Mówił też o wzmocnieniu możliwości Europy w sferze cyberbezpieczeństwa i wspieraniu europejskiego przemysłu obronnego. Unia Europejska powinna też - jak ocenił - wzmocnić więzi militarne z Wielką Brytanią. 

Emmanuel Macron wezwał też Unię Europejską do "odzyskania kontroli nad swymi granicami" i zaapelował o silniejszą współpracę krajów europejskich w obliczu imigracji, wykraczającą poza przyjęty niedawno pakt migracyjny.

Silna Europa to Europa, która kontroluje swoje granice - powiedział w przemówieniu na paryskiej Sorbonie. 

Mówił o powołaniu na szczeblu europejskim "struktury politycznej", która umożliwiałaby podejmowanie decyzji "w kwestiach imigracji, walki z przestępczością zorganizowaną, terroryzmem, przemytem narkotyków i cyberprzestępczością".

 

Opracowanie: